O Fundacji
Fundacja Projekt Kosma została założona w 2016 roku z myślą o wsparciu psów w podeszłym wieku. Jej głównym celem jest zapewnienie godnych warunków życia dla starszych zwierząt, które często wymagają szczególnej, stałej opieki. Fundacja pełni funkcję swoistego psiego hospicjum – większość podopiecznych to stali rezydenci, psy nieadopcyjne, które spędzają tu swoją jesień życia w poczuciu bezpieczeństwa i miłości.
Działalność fundacji koncentruje się przede wszystkim na bezpośredniej, całodobowej opiece nad psami oraz ich leczeniu. Dzięki zaangażowaniu opiekunów, wolontariuszy i darczyńców możliwe jest zapewnienie im komfortu, spokoju i troski, jakiej potrzebują.
Fundacja organizuje również akcje i wydarzenia mające na celu zbieranie funduszy oraz zwiększanie świadomości społecznej na temat potrzeb psów seniorów. Prowadzi warsztaty edukacyjne, podczas których można dowiedzieć się więcej o opiece nad starszymi zwierzętami. Choć adopcje nie są głównym obszarem działalności fundacji, od czasu do czasu pomagamy także w znalezieniu domów dla nielicznych psów, które są gotowe na nowy etap życia.
Fundację prowadzę z pełnym oddaniem i miłością do starszych psów, dla których Projekt Kosma stał się prawdziwym domem i miejscem spokoju.

Prezes Barbara Makurat
Od 10 lat prowadzę fundację Fundacja Projekt Kosma Pomagamy Psim Seniorom z siedzibą ul. Ziemska 33, 84-241 Gościcino
Zgodnie z nazwą zajmuję się głównie psimi seniorami. Prowadzę dla nich ośrodek – hospicjum. Moi podopieczni to psy stare, chore, porzucone przez człowieka, niektóre z nich zostały odebrane interwencyjne z koszmarnych warunków, kilka trafiło do fundacji po śmierci swoich poprzednich opiekunów, są u mnie psiaki ze schronisk, między innymi z Ciapkowa w Gdyni, Dąbrowki w Wejherowie, z organizacji pomagających zwierzętom takich jak Viva, Mondo Cane, z którym od kliku lat współpracuję.
Moi podopieczni to psy chore na choroby przewlekłe – choroby serca, układu oddechowego, niedoczynność tarczycy, niewydolność wątroby, nowotwory, staram się zapewnić im optymalną opiekę na co dzień, w tym weterynaryjną. Wszystkie mieszkają w warunkach domowych, dbam o to, żeby miały godną „emeryturę”.
Fundacja to moja pasja, mój sposób na życie, praca na rzecz moich podopiecznych to działalność charytatywna, poświęcam jej każdą wolną chwilę, przynosi mi wiele radości i ogromną satysfakcję.

