NASI SENIORZY POLECAJĄ SIĘ DO WIRTUALNEJ ADOPCJI
PONA
10.09.2022r. trafiła do mnie Pona,około 10 letnia suczka z Ukrainy. Jej byli opiekunowie to ofiary wojny, nie mogli się dłużej zajmować psem i oddali ją do azylu. Przejęłam opiekę nad staruszką nie dlatego, że to pies z Ukrainy, ani nie dlatego, że medialna.Pona jest u mnie ponieważ prosił mnie o to Kostek Konstanty Golba i dlatego że jest staruszką. Cenię go bardzo i szanuję za to co robi dla psiaków w swoim rejonie
Ponę można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Pona" lub tutaj wsparcie dla Pony
GUCIO
Przyjechał 26.09.2023r., znaleziony w złym stanie, 28.09 byłam z Guciem w lecznicy, tak jak z każdym naszym nowym psiakiem na przeglądzie. Miał wykonane badania krwi (profil geriatryczny czyli badań całe mnóstwo). Osłuchowo płuca bez zmian ,ale serduszko bije trochę za wolno (bradykardia ), więc może mieć niedoczynność tarczycy. Waży 6,5 kg Został zaczipowany. Był bardzo dzielny podczas pobierania krwi,wogole jest bardzo spokojnym i grzecznym psiakiem. Może mieć ok 10-12 latek. Kiedy wracałam z nim z lecznicy siedział na tylnym siedzeniu w aucie. I tak się kulał po siedzeniu ,i pomrukiwał ,tak się z czegoś cieszył Cudny psiak z niego .idealnie pasuje do kosmusiowego stadka. Wyniki badań będą jutro. W zaleznosci od wyników badań ewentualnie dalszą diagnostyka. Piesek nie jest wykastrowany ,więc pomyślimy o kastracji ,ale najpierw diagnostyka
ALOŚ
Alosia można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Aloś".
FUNIO
Funio najmłodszy z naszej psiej rodziny bo ma tylko 7 lat (2021). Zanim trafił do Fundacji mieszkał w hoteliku przez 2 lata. Funio jest po wypadku przez który nie trzyma moczu ani kupy. Funio jest bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi i zwierząt, jest też energiczny i ciekawy świata. Funio choruje na serduszko.
Funia można adoptować wirtualnie wpłacając dowolną, stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Funio"
MAKSIO
Przyjechał do nas 22.11.2023r. dzień wcześniej zadzwoniła pani z prośbą-pytaniem. Chodziło o 14 letniego staruszka - Maksia. Zmarł jego pan, a Maksio siedział przy nim smutny. Maksiem zaopiekowała się sąsiadka, to Ona właśnie zadzwoniła do mnie i opowiedziała o piesku, pan mieszkał w Wejherowie, był osobą samotną, jakiś czas temu zmarła mu żona. Gdybym Maksia nie wzięła musiałby trafić do schroniska. Także Maksio został kolejnym kosmusiem.To maltańczyk, waży 4,9kg. Piesek ma czipa, ale nie jest zarejestrowany, także zarejestrujemy jako kosmusia. Dostał tabletki na pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne (simparica trio). Podam mu jutro jak będą już wyniki badań. Ma stan zapalny jednego uszka, do zakrapiana oridermylem oraz stan zapalny dziąseł, wymaga sanacji jamy ustnej, na razie będzie przez 7 dni dostawał antybiotyk +probiotyk. Płuca i serduszko osłuchowo bez zmian. No i zaćma w obu oczkach. Będzie też musiał dostawać suplementy na stawy i być może leki przeciwbólowe.
Maksia można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Maksio".
SORKA
Od 24.02.2024r.jest kosmusiem, przyjechała jako Żabka, ale nie reagowała na imię więc jest Sorką. Malutka, spokojna, delikatna.Garnie się do człowieka, cały czas chce być blisko. Mamy problem z jej prawym oczkiem - wg relacji zostało wybite. W poniedziałek została dokładnie zbadana, sprawdzono uszki, ząbki, została osłuchania, ma trochę nierówną akcję serca, więc planujemy u niej echo serca. Została zaczipowana, ma założoną książeczkę zdrowia. Została pobrana do badań krew na profil geriatryczny i w kierunku dirofilariozy. Sorka ma guza listwy mlecznej i jest niewykastrowana.wiec czeka ją operacja. Ma też problem z oczkiem, nie ma jednego oczka - tak się przynajmniej wydaje, wymaga konsultacji okulistycznej, jest też stan zapalny w lewym oczodole, na razie zakrapiany kropelkami z antybiotykiem. A sunia jest cudna.łagodna, przytulaśna, cały czas trzyma się blisko mnie. Spała dziś obok mnie na poduszce. A dziś w lecznicy wycałowała dr Natalię Od 06.11.2024r. Sorka przebywa w domu tymczasowym w Redzie. A od 01.01.2025r. Sorka ma stały dom! Została adoptowana.
STEFCIO
Stefcio trafił do Fundacji 22.06.2021r., wraz z Reksiem, ze schroniska pomiędzy Warszawą a Radomiem. Na razie niewiele o nim wiemy, poza tym, ze ma ok 13 lat, dal się poznać jako uległy, trochę wystraszony psiak, ale następnego dnia po przyjeździe dał się wykąpać, częściowo uczesać i wyszedł na spacer z pozostałymi psiakami. Już wiemy, że Stefcio przyjechał z poważną chorobą jaką jest mikrofilaria, ma najprawdopodobniej robaka we wnęce płucnej, przyjechał tez z psim tasiemcem. 🙁 Na razie badamy i leczymy.
Stefcia można adoptować wirtualnie wpłacając dowolną, stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Stefcio" lub tutaj: wsparcie Stefcia
MILUŚ
Miluś przybył do fundacji 05.11.2022r. dzięki ogłoszeniu na FB. p.Aneta Sitkiewicz, prezes fundacji Psierociniec tak o nim pisała: "Kochani! Czy ktoś chciałby przygarnąć małego (do 10 kg), starego, głuchego psa z guzem przy odbycie? Nie mamy już dla niego miejsca, a chcielibyśmy go uratować, bo to wypisz, wymaluj, Tadzio, brat Mniszka… znalazła go pewna pani, ale może go mieć do weekendu, jeśli psiak nic nie znajdzie, wyląduje w schronisku…" Milusia znalazła p.Kasia Lewandowska, potem było ogłoszenie p.prezes i tak trafił do nas, dzień po śmierci naszego Czarusia. Pierwsze chwile po przybyciu do fundacji Miluś spędził na wybiegu. Na razie do czasu przeglądu u weta będzie przebywał w osobnym pokoju, potem zaczniemy go powoli wprowadzać do stada.W swoim pokoju Miluś ma do wyboru 2 duże legowiska,w tym jedno koło kaloryfera - i to właśnie sobie wybrał. Piesio musi odpocząć,oswoić się z nami i nowym miejscem. Jest bardzo spokojny i łagodny,kiedy wchodzę do pokoju macha ogonkiem.bez problemu daje się wziąć na ręce, głaskać.
Milusia można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Miluś".
SURI
KEJSI
TIMONEK
11.01.2024r. przyjechał do nas Timonek. Ciasno u nas, ale przygarniemy jeszcze jednego staruszka niewidomego Timonka. Wiadomonie da się pomóc wszystkim. Ale robię co mogę, bo szkoda mi bardzo tych zwierzaków. Timonek przyjechał ze Schroniska Cywil w Rybowie. Tak pisało o nim schronisko: "Timon ma 10 lat jest niewidomy od dłuższego czasu siedział w schronisku.Taki dostał prezent od człowieka na stare lata💔. Jest łagodny dla człowieka, ale niestety nie dogaduje się z psami, trudność sprawia mu także ślepota, czy ktoś da dom temu biedakowi Gmina Dąbrowa Biskupia." Zobaczymy jak dogada się z kosmusiami. 😉
Timonka można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Timonek".
FRANIO
10.05.2024r. przyjechał nasz nowy Kosmuś -Franio Niecałe 6kg psa, na razie kosteczki wyczuwalne przez skórę, chociaż i tak przybrał 1kg od chwili odebrania go od poprzedniego opiekuna. Cudny,łagodny staruszek, przyjęty przez stado jak zwykle ze spokojem. Żyje dzięki dziewczynom z OTOZ Animals - Inspektorat Puck ,zabrały go z koszmaru i dały szansę na lepsze życie.U nas kontynuacja Witaj Franio w swoim nowym domku.
Frania można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Franio".
FARCIK
SABA
MIŚ
Witaj Misiaku w domu.
DENIO
Denia można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Denio" lub tutaj wsparcie dla Denia
LUSIA
Lusia ma ok 9 lat, jest z Radomia, została zabrana psychopacie, bił czym popadnie.Przyjechała do Fundacji w 2018 roku miała ok 6 lat, była wystraszona, bała się człowieka tak bardzo że wzięta na ręce siusiała ze strachu, od dnia przyjazdu do naszej fundacji Lusia bardzo się zmieniła...z wystraszonego, sikającego ze strachu psiaka stała się psem domowym, jest radosna i mordka cały czas się śmieje, jest bardzo energiczna, biega, skacze na każdym spacerze, uwielbia pieszczoty - głaskanie nade wszystko, zgadza się z innymi psiakami, ma swoje zdanie. 😉 W fundacji w 2018 roku Lusia przeszła operację sterylizacji, podczas zabiegu usunięto również wtedy śrut z klatki piersiowej..
Lusię można adoptować wirtualnie wpłacając dowolną, stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Lusia".
WITUŚ
Odebrany interwencyjnie od właściciela, który bił Witusia po głowie, czego skutkiem jest to, że Wituś nie słyszy i nie widzi, co prowadzi do spięć z innymi psiakami, kiedy niechcący na nie wpada. Jest nadpobudliwy, choruje na serduszko i niedoczynność tarczycy. Nie umie chodzić na smyczy. Ma bardzo dobry węch i lubi się bawić z człowiekiem, rozwiązuje sznurówki w pół sekundy. 😉 Ma ok 11 lat i jest bardzo słodki.
Witusia można adoptować wirtualnie wpłacając dowolną, stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Wituś" lub tutaj wsparcie dla Witusia
BATONIK
Batonik to 17 letni niewidomy staruszek w typie jagterriera, jak większość naszych podopiecznych jest chory na serduszko, ma też chorą wątrobę i niedoczynność tarczycy. Na znanym sobie wybiegu oraz w domu świetnie sobie radzi mimo ślepoty. Jest rezydentem naszej fundacji. Jest spokojnym i łagodnym staruszkiem, najbardziej na świecie kocha dobre jedzonko.
Batonika można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną, stałą kwotę na konto Fundacjiw tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Batonik" , a także tutaj:https://dlaschroniska.pl/?view=animal&id=rygE6xR1dN
FOKUSIK
Fokusik przyjechał do fundacji 03.04.2024r. wraz z Lolusiem. Nie umiał się kompletnie odnaleźć w schronisku, zwiedził już wybieg i dom, zapoznaje się z kosmusiami.
Fokusa można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Fokus".
JAGUSIA
WIKI
Jeszcze przedwczoraj i wczoraj Wiki lała się przez ręce, leżała, nie miała siły ustać na nogach, a my obawialiśmy się o jej nie tylko zdrowie, ale życie. Dzisiaj biega Wrócił jej wigor i apetyt.
Przed nami jeszcze długa droga. Trzeba sprawdzić serduszko, zrobić kontrolne USG brzucha, zlikwidować stan zapalny trzustki, uporządkować zęby i ogarnąć guzy listwy mlecznej. Czas pokaże, czy jak wyleczy się zapalenie trzustki unormuje się poziom cukru w surowicy, czy trzeba będzie do końca życia podawać insulinę.
Wczoraj poziom cukru w surowicy się waha, skacze, przedwczoraj znowu był wysoki i Magda zawiozła ją do lecznicy na badania. Noc spędziła Wiki w domu. Magda kupiła glukometr i kontroluje jej cukier. Podaje Wiki antybiotyk. Także walka się nie skończyła, trwa nadal, przed nami jeszcze diagnostyka, kontynuacja leczenia.
STAŚ
Staruszek od około roku błąkał się w okolicach zalewu w jednej z wsi w borach Tucholskich, spał w lesie, jadł to co znalazł, resztki że śmietników ,Niedługo zacznie się jesień, potem zima, nad zalew nikt już nie będzie przyjeżdżał, nie będzie nawet śmieci, którymi żywił się staruszek. Zauważyła go tam pani, która bywa czasami w tym miejscu i szukała dla niego domu. Stasio, bo tak dostał na imię, przyjechał do fundacji 09.09.2023r., wazy 8,65 kg, wg weta ma ok 10 lat. Niepokoił mnie kaszel, okazało się, że Stasio ma infekcję górnych dróg oddechowych, raczej ma też zapadanie tchawicy. Od dziś dostaje antybiotyk, dostał też leki przeciwzapalne. Miał też pobraną krew na badania - profil geriatryczny ,więc będzie wiadomo, czy nie ma anemii, w jakim stanie nerki, wątroba, trzustka, czy nie ma niedoczynności tarczycy. Zrobiłam mu też badania pod kątem dirofilariozy, bo miałam już dwa psy z tamtych okolic z mikrofilariami. A Stasio tułał się nad zalewem, spał w lesie ,a tam na pewno są komary, które mogą przenosić tą chorobę. Wyniki badań krwi powinny być jutro (profil geriatryczny), wyniki badania na mikrofilarię za kilka dni. Stasio został też osłuchany - nie słychać szmerów patologicznych w sercu, płuca też osłuchowo bez zmian. Sprawdziliśmy też uszka i gruczoły okołoodbytowe(zostały opróżnione). Na koniec Stasio został zaczipowany, jest już zarejestrowany w bazie Safe animal. Był bardzo dzielny, to spokojny, zrównoważony psiak, nie sprawia jak na razie żadnych problemów. Musiał być psem domowym, kanapa to jego ulubione miejsce . Stasio nie jest wykastrowany, więc jak już będzie zdrowy będziemy myśleć o kastracji.
TOSIA
Przyjechała do Fundacji w grudniu 2017 roku po 5 latach spędzonych w schronisku. Dostała nowe imię Tosia( imię zmieniłyśmy z Floh,i tak na nie reagowała)...malutka, czarna, wycofana. Jej wzrok powala sunia przepraszała, że żyje. Uosobienie łagodności i delikatności. Bała się wszystkiego, na każdy ruch przywierała do ziemi, na spacerach po kilku krokach stawała i zastygała w bezruchu, ale mimo to brana na ręce przytulała się i próbowała lizać ręce. Przy naszych pozostałych staruszkach nauczyła się, że człowiek to nie tylko zło.
Tosię można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną, stała kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Tosia" lub tutaj wsparcie dla Tosi
TUPTUŚ
Tuptusia można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Tuptuś".
FILIPEK
TADZIO
Tadzio przyjechał do fundacji 10.10.2021r. ze świętokrzyskiego. Od razu poczuł się jak u siebie w domu. 🙂
Tadzia można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Tadzio" lub tutaj wsparcie dla Tadzia
ZAMUŚ
Zamusia można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną, stałą kwotę na konto Fundacji w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji - Zamuś" lub tutaj: wsparcie dla Zamusia
TOFIK
Tofika można adoptować wirtualnie wpłacając co miesiąc dowolną stałą kwotę na konto Fundacji .w tytule przelewu wpisując: "darowizna na cele statutowe fundacji -Tofik" lub tutaj adopcja wirtualna Tofika